Problemy EA, nowy Dragon Age rozczarował. „Nawet FIFA nie zarabia tyle, co kiedyś”

Podobnie jak w całej branży gier na początku 2025 r., w EA także nie jest wesoło. Jeden z największych wydawców na świecie obniżył prognozy na rok fiskalny 2025, cytując rozczarowujące wyniki sprzedaży Dragon Age: Straż Zasłony oraz mocną zadyszkę EA Sports FC 25. Z racji tego, iż piłka nożna od „elektroników” nie ma na rynku żadnej konkurencji, to jest znacznie bardziej szokujące.

To nie sprzedaż EA Sports FC 25 budzi największe obawy

Do obaw związanych z EA Sports FC 25 parę słów dorzucił Christopher Dring. Przynajmniej w Europie (głównym rynku dla piłkarskiej gry), sprzedaż względem zeszłorocznego wydania spadła o 5%. Aczkolwiek bardziej bolesny jest spadek miesięcznej liczby aktywnych użytkowników o 1,8 mln graczy. To oznacza, że nawet kultowa „FIFA” nie zarabia tyle, co kiedyś.

Innymi słowy, 1,8 mln osób, nie ma szansy wydać pieniędzy w trybie Ultimate Team, kupując wirtualną walutę i paczki z kartami piłkarzy, dostępnych do wykorzystania w „drużynach marzeń”. Samą sprzedaż gry również może osłabiać kilka czynników, takich jak:

• wysoka cena w dniu premiery (369,90 zł za cyfrowe wydanie na konsolach);
• obecność gry w subskrypcji EA Play Pro na PC oraz 10 godzin darmowej zabaw w EA Play na konsolach;
• regularny cykl promocji związanych z grą zniechęca do zakupu w dniu premiery (w grudniu obowiązywała już przecena o 70%);
• coroczna dostępność pełnej gry w EA Play od następnego maja po premierze.

Oprócz tego sama gra ma garść swoich problemów. Zapytałem o nie naszego redakcyjnego eksperta od piłki prawdziwej i wirtualnej, Borysa Francuza:

FC 25 żyje klasycznym cyklem życia każdej gry z serii sięgającej dawnego cyklu FIFA. Ogrom graczy skupia się trybie Ultimate Team, który w przypadku FC 25 okazał się strasznie mizerny i wybrakowany pod względem treści.

Gracze nie otrzymują atrakcyjnych nagród za spędzenie w grze wielu godzin, a ciągłe łatki i aktualizacje nie pomagają w tym, aby rozgrywka była stabilna. Cóż, EA pozostaje w tej sprawie sobą i raczej nie ma w tym nic dziwnego. Borys Francuz, redaktor Android.com.pl

Mamy więc praktycznie kalendarz tego, co dzieje się z grą. A że w porównaniu do EA Sports WRC firma nie chce zrezygnować z corocznych wydań, nawet największym fanom coraz trudniej usprawiedliwić wydanie 369 złotych za aktualizację składów w piłkarskich klubach.

Dragon Age: Straż Zasłony zawiodło i tak już niskie oczekiwania EA

Zgodnie z tym, co podaje Jason Schreier, Dragon Age: Straż Zasłony sprzedało od 31 października 2024 r. ok. 1,5 mln egzemplarzy na wszystkich platformach. To mało zważywszy, że predykcja EA sięgała ok. 3 mln kopii. Oto kilka słów, które o grze napisał nasz redaktor Maciej Piotrowski, przy okazji jej ogrywania:

[BioWare – przyp.red.] Potrafili sprawić, że opowiadana historia jednak dość mocno wciąga, choć momentami wydaje się miałka i przegadana. Wątki poboczne dotyczące naszych towarzyszy też są całkiem niezłe, choć oni sami rzadko potrafią wykrzesać z siebie jakąś większą iskrę, by zaczęło nam na nich zależeć.

Od legendy Dragon Age dzieli ją bowiem istna przepaść. Za dużo tu uproszczeń, za dużo tępej sieczki, a za mało intrygująco prowadzonej narracji i prawdziwie charyzmatycznych postaci. No niestety, w końcu powiedzieć to muszę – nowe gry coraz dobitniej pokazują mi, że chyba robię się na nie już za stary. Maciej Piotrowski, fragment tekstu Dragon Age: Straż Zasłony – jakie czasy, takie RPG [OPINIA]

W obecnej chwili BioWare pracuje dalej nad następną odsłoną serii Mass Effect. Aczkolwiek, studio opuściła już reżyserka Dragon Age: Straż Zasłony, Corinne Busche.

Konsensus społeczności jest taki, że gry dużych wydawców muszą w końcu mieć lepiej pisane dialogi w 2025 r., by dogonić standard narzucony m.in. przez takie serie jak The Last of Us lub niezależne cuda pokroju Disco Elysium. W przeciwnym wypadku będziemy widzieć finansową porażkę za porażką. A budżety gier AAA wyłącznie rosną, szczególnie w drogim do życia USA.

Źródło: Bloomberg, Zdjęcie otwierające: Diego Thomazini / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Problemy EA, nowy Dragon Age rozczarował. „Nawet FIFA nie zarabia tyle, co kiedyś” pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.