DOGE pozwany tuż po zaprzysiężeniu Trumpa. Musk będzie miał kłopoty

Po wczorajszym zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, w życiu Amerykanów (i nie tylko) wiele się zmieni. Implikacje działań nowej głowy państwa odczują nie tylko zwykli obywatele, ale także wysoko postawieni współpracownicy, tacy jak… Elon Musk. Departament DOGE, na którego stoi czele, musi obecnie zmierzyć się z zarzutami zawartymi w pozwie sądowym.

DOGE, czyli co?

W listopadzie 2024 roku Musk objął stanowisko szefa Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) w administracji prezydenta Donalda Trumpa. DOGE, będący ciałem doradczym działającym poza oficjalnymi strukturami rządowymi, ma na celu walkę z biurokracją i redukcję zbędnych wydatków.

Rozporządzenie wydane przez Trumpa nakazuje tworzenie zespołów DOGE w agencjach federalnych, składających się z lidera, inżyniera, specjalisty HR oraz prawnika. Zadaniem tych zespołów jest współpraca nad modernizacją infrastruktury informatycznej i ograniczeniem kosztów administracyjnych. Musk zaczął z „wysokiego C”, zapowiadając możliwość zmniejszenia budżetu federalnego nawet o 2 bln dol. (ok. 8 bln zł), jednak wielu ekspertów uważa to za nierealistyczne. Wyrobienie tego wyniku nie będzie jednak jedynym problemem departamentu, ponieważ kilka minut po inauguracji Trumpa pojawił się skierowany w jego stronę poważny pozew sądowy.

Pozew dotyczący braku przejrzystości w komitecie

Zarzuty dotyczą naruszenia Federal Advisory Committee Act (FACA), który wymaga przejrzystości i reprezentacji różnych punktów widzenia w komitetach doradczych. Krytycy wskazują, że DOGE faworyzuje osoby z branży technologicznej oraz powiązane z administracją Trumpa, pomijając federalnych pracowników i związki zawodowe.

Dodatkowo spotkania komitetu są zamknięte dla publiczności, co również stoi w sprzeczności z przepisami FACA. Pozwy domagają się wstrzymania działalności DOGE do czasu spełnienia wymogów prawa, podkreślając brak odpowiedniego zrozumienia specyfiki pracy rządowej przez liderów projektu.

Wszystkie spotkania DOGE, w tym te prowadzone za pośrednictwem środków elektronicznych, muszą być otwarte dla publiczności. Fragment pozwu, cytowany przez Washington Post

DOGE, choć oficjalnie nie jest federalnym komitetem doradczym, działa jako grupa współpracowników Muska, rekrutowanych głównie z branży technologicznej, i komunikuje się za pomocą zaszyfrowanych narzędzi, takich jak Signal. Krytycy zwracają uwagę nie tylko na brak przejrzystości, ale także na fakt, że członkowie DOGE są lojalni wobec Muska, a nie reprezentują szerokich interesów publicznych.

Źródło: Washington Post, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: fotocuts / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł DOGE pozwany tuż po zaprzysiężeniu Trumpa. Musk będzie miał kłopoty pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.